Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

BIP
Rozmiar tekstu
Kontrast

III RC 246/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Grajewie z 2016-02-15

Sygn. akt III RC 246/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lutego 2016 roku

Sąd Rejonowy w Grajewie III Wydział Rodzinny i Nieletnich

Przewodniczący SSR Agnieszka Skrodzka

Protokolant Monika Walczak

po rozpoznaniu w dniu 15 lutego 2016 roku w Grajewie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko A. S. (1)

o alimenty

1.  zasądza tytułem alimentów od pozwanego A. S. (1) na rzecz byłej żony M. S. kwoty po 400 (czterysta) złotych miesięcznie poczynając od dnia 01 marca 2016 roku, płatne z góry do 15. dnia każdego kolejnego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku opóźnienia płatności którejkolwiek raty na konto M. S. w banku (...);

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  umarza postępowanie w pozostałej części;

4.  odstępuje od obciążania stron kosztami postępowania w sprawie przejmując je na rachunek Skarbu Państwa;

5.  wyrokowi w pkt.1 nadaje rygor natychmiastowej wykonalności.

Sygn.akt III RC 246/15

UZASADNIENIE

M. S. wniosła pozew o alimenty na swoją rzecz przeciwko byłemu mężowi A. S. (1). Żądała zasądzenia alimentów w kwotach po 650 złotych miesięcznie, następnie (k-54) ograniczyła powództwo do kwot po 600 złotych miesięcznie poczynając od 01 marca 2016 roku.

W uzasadnieniu pozwu powódka podała, że małżeństwo stron zostało rozwiązane przez rozwód z wyłącznej winy pozwanego. W toku sprawy o rozwód pozwany zobowiązał się do spłacania kredytu hipotecznego zaciągniętego przez strony w czasie trwania małżeństwa na remont mieszkania i spłatę innych zobowiązań. Od października 2015 roku pozwany nie wpłaca całej raty kredytu 600 złotych, tylko część raty ok. 200 złotych, pozostałą część wpłaca powódka. Powódka utrzymuje się z renty chorobowej w wysokości 762,48 złotych i nie ma możliwości uzyskania innych dochodów. Pozwany uzyskuje pomoc finansową i rzeczową od przyjaciółki ze Szwecji.

Pozwany A. S. (1) nie uznał powództwa i wniósł o jego oddalenie w całości.

Sąd ustalił i zważył, co następuje.

M. S. i A. S. (1) byli małżeństwem od 19 października 1996 roku. Z tego związku mają dwóch synów: O. urodz. (...) i E. urodz. (...).

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Łomży z dnia 09 czerwca 2014 roku w sprawie sygn.akt I C 636/13 rozwiązano przez rozwód małżeństwo A. S. (1) z M. S. z winy powoda A. S. (1), jednocześnie sąd miejsce pobytu dzieci stron ustalił przy matce powierzając jej władzę rodzicielską a ograniczając ojcu władzę do prawa decydowania w istotnych sprawach dzieci. Zobowiązał obie strony do ponoszenia kosztów utrzymania dzieci i z tego tytułu zasądził od A. S. (1) na rzecz O. i E. S. alimenty w kwotach po 350 złotych miesięcznie na każdego z nich.

Z akt sprawy o rozwód I C 636/13 (k-108) wynika, iż M. S. wnosiła o zasądzenie alimentów na swoją rzecz, ale kiedy A. S. (1) zobowiązał się do spłaty zaciągniętego przez nich wspólnie kredytu, zrezygnowała z żądania alimentów na swoją rzecz, zastrzegając że gdy A. S. (1) przestanie płacić kredyt, wówczas rozważy wystąpienie o alimenty.

Art.60§2 kro stanowi, że jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokojenia usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku.

Sąd Najwyższy wyjaśnił ( uzasadnienie tezy XIII uchwały z 16 grudnia 1987 roku), iż dokonując oceny, czy wskutek rozwodu nastąpiło istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, należy przeprowadzić porównanie sytuacji materialnej małżonka niewinnego z tym położeniem, jakie istniałoby, gdyby rozwód nie został w ogóle orzeczony i gdyby małżonkowie kontynuowali pożycie.

O tym, czy i które z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia, wyłącznie decyduje sentencja prawomocnego wyroku rozwodowego lub o separację, sad w sprawie o alimenty nie jest uprawniony do przeprowadzania odrębnego postępowania w części ustalającej winę lub nie jednej ze stron.

W wyroku z 7.1.1969 r. (II CR 528/68, OSN 1969, Nr 10, poz. 179) Sąd Najwyższy wyraził i uzasadnił pogląd, że orzeczenie rozwodu z winy jednego tylko z małżonków jest jednoznaczne z uznaniem go za wyłącznie winnego rozkładu pożycia w rozumieniu art. 60kro i to także wtedy, gdy do rozkładu pożycia przyczyniły się inne okoliczności, niezawinione przez żadnego z małżonków.

M. S. i A. S. (1) będąc małżeństwem utrzymywali się z renty chorobowej powódki ponad 700 zł i zarobków pozwanego w granicach ok 2500 netto miesięcznie. Powódka podawała, że podczas małżeństwa pożyczali pieniądze u innych osób oraz w bankach. Nie zawsze pozwany wydawał pieniądze rozsądnie ( przy brakach finansowych zawsze miał na papierosy i alkohol, na różne zbędne gadżety). Zaciągali kredyty na potrzeby rodziny, na remont mieszkania, pozwany bez porozumienia z żoną kupował na raty rzeczy, na które nie było ich stać np. idąc po zakupy po chleb kupił kuchenkę i aparat cyfrowy, pozwany zaciągał pożyczkę na kupno samochodu na swoją konkubinę.

Z opinii biegłych RODK w sprawie o rozwód (k-101-103) wynika, iż A. S. (1) ma zaburzenia zachowania, uzależniony jest od alkoholu, związał się z inną kobietą, był agresywny i wulgarny wobec swojej rodziny, przez co przyczynił się do rozkładu związku małżeńskiego.

Powódka M. S. urodziła się (...) ma 41 lat. Po orzeczeniu rozwodu nie wyszła ponownie za mąż, nie jest z nikim w związku. Mieszka z dwoma synami w mieszkaniu stanowiącym jej własność o pow. 48,56 m2 ( spadek po dziadku). Ponosi koszty utrzymania mieszkania: czynsz 429 złotych miesięcznie – po uwzględnieniu dodatku mieszkaniowego z Urzędu Miasta - 174,49 zł miesięcznie ( decyzja k-27) faktycznie płaci ok. 255-300 złotych czynszu miesięcznie. Nie ma zadłużenia w opłatach za mieszkanie. Koszt energii elektrycznej -129-132 złote miesięcznie, gaz 50 zł, telefon 60 zł, telewizja kablowa 38 zł miesięcznie, Internet 50 złotych. Powódka podała, że wydaje ok. 200 złotych miesięcznie na wyżywienie każdej osoby w rodzinie. Oszczędza na jedzeniu, często zdarzają się całe tygodnie, kiedy razem z dziećmi jedzą tylko ziemniaki pod różną postacią.

M. S. od 2014 roku choruje przewlekle na zespół nabytego upośledzenia odporności ( HIV). Na swoje leczenie w listopadzie 2015 roku wydała 276 złotych, w grudniu- 258 złotych. Czasami chodzi na prywatne wizyt do lekarza dermatologa – wizyta kosztuje 100 złotych. Raz lub dwa razy w miesiącu jeździ na kontrole do lekarza w B.. Ze względu na brak odporności nie może korzystać z masowych środków komunikacji. O pomoc w zawiezieniu samochodem zwraca się do rodziny, znajomych, czasami do byłego męża, który po rozwodzie zawiózł ją 2-3 razy do B.- ostatnio we wrześniu 2015 roku – dała mu wówczas 40 złotych na paliwo. Najczęściej, co miesiąc na kontrolę wozi ją mąż siostry daje mu 50-60 zł na paliwo. Powódka podała, że kiedy dwa razy pojechała do B. pociągiem to potem chorowała.

Ze względu na swoją chorobę powódka ma orzeczenie o całkowitej niezdolność do pracy do 31 października 2017roku ( orzeczenie k-25). Otrzymuje rentę chorobową w kwocie 762,48 złote miesięcznie (k-23). Przed chorobą pracowała jako rejestratorka medyczna w przychodni lekarskiej. Nie ma innych dochodów, nie przysługuje jej zasiłek pielęgnacyjny, gdyż nie wymaga opieki osób drugich. Nie ma oszczędności, żadnego majątku.

M. S. podała, że jej dochody wystarczają na opłaty, na leki ale nie wystarcza jej na życie. Dwa leki skojarzone, jakie powódka zażywa otrzymuje bezpłatnie, ale musi dodatkowo przyjmować leki przeciwgrzybiczne żeby zapobiec infekcjom i leki osłonowe na wątrobę, suplementy, za które płaci (paragony k-8). Choruje także na kamicę nerkową i wypadnie płatka zastawki (k-19).

M. S. nie otrzymuje zasiłków okresowych z opieki społecznej, bo jej dochód przekracza kryterium dochodowe. Otrzymuje jedynie zasiłek rodzinny na syna E. 118 zł miesięcznie ( k-26).

Twierdzi, iż z uwagi na brak pieniędzy rezygnuje z tak podstawowych potrzeb jak wizyta u dermatologa, z kupna ubrań. Stara się żyć bardzo oszczędnie. W lutym 2016 roku odwołała wizytę u lekarza dermatologa, bo nie miała pieniędzy na wyjazd.

Powódka ma zaciągnięty kredyt na zakup wyprawki dzieciom do szkoły, który będzie spłacać jeszcze przez półtora roku w ratach po 163 złotych miesięcznie- pożyczyła 3000 złotych w 2014 roku.

W lipcu 2008 roku A. S. (1) i M. S. zaciągnęli kredyt hipoteczny na okres 30 lat w wysokości 36 tys. franków, co wynosiło wówczas ok. 60 tys. złotych, który wydali na remont mieszkania i na spłatę innych bieżących zobowiązań i kredytów ( umowa kredytu własny kąt k-30-38). Kredytobiorcy odpadają solidarnie za zadłużenie wynikające z umowy. Rata wynosi ok. 600- 650 złotych miesięcznie ( w zależności od wartości franka). Raty kredytu są ściągane bezpośrednio z konta A. S. (1). Od października 2015 roku powódka otrzymuje sms-y z banku, iż cała rata kredytu nie wpłynęła. Wobec czego ona dokonuje wpłaty brakującej kwoty po ok 410-430 złotych miesięcznie.

M. S. mieszka tylko z dziećmi. Syn O. ma lat 19, który po skończeniu gimnazjum rozpoczął naukę w szkole średniej ale po zmianie szkoły ostatecznie porzucił naukę, rozpoczął pracę przy produkcji zniczy, po czym od czerwca do września 2015 roku przebywał za granicą. Po powrocie do Polski nie pracuje, poszukuje pracy, pozostaje na wyłącznym utrzymaniu matki, nie otrzymuje alimentów od ojca. Małoletni syn powódki E. S. ma 16 lat, jest uczniem III klasy gimnazjum. Dotychczas otrzymywał alimenty od ojca 350 złotych miesięcznie a od stycznia 2016 roku po 400 złotych miesięcznie.

M. S. podała, że czasami pomaga jej koleżanka zza granicy, która przesyła pieniądze - co 2-3 miesiące przesyła jej 500-600 złotych lub paczkę z rzeczami dla dzieci. W listopadzie 2015 roku zmarł ojciec powódki, jej matka obecnie utrzymuje się sama z małej emerytury, sama opłaca rachunki za mieszkanie a mimo to pomaga powódce finansowo w kwotach, w jakich tylko może.

Świadek M. K. (k-55) matka powódki zeznała, że renta M. S. nie wystarcza jej na utrzymanie siebie, dzieci, mieszkania, leczenie, spłatę kredytu. Świadek pomaga finansowo córce, dokłada jej do jedzenia, daje wnukowi na ubrania. Co miesiąc daje jej 150- 200 złotych, w zależności od tego na ile ją stać. Powódce brakuje pieniędzy na bieżące życie, a nie ma możliwości dorobienia ze względu na stan zdrowia. M. S. nie zaciąga pożyczek, ma tylko kredyt hipoteczny, jaki razem z mężem zaciągnęła, a który jak razem mieszkali to go spłacali. Powódka oszczędza nawet na żywności, często cały tydzień jedzą ziemniaki, świadek nie może tego przeżyć i daje ile sam ma. Powódka opłaca na bieżąco rachunki, nie ma zaległości. Nie ma żadnego majątku, który mogłaby sprzedać. Raz dwa razy w miesiącu powódka musi jeździć do lekarza w B., zawożą ją znajomi, rodzina -to koszt ok 70 złotych za jeden wyjazd.

Świadek O. Ł. (k-55-56) zeznała, że powódki praktycznie na nic nie starcza. U świadka ze trzy razy w miesiącu pożycza pieniądze. Pożycza mniejsze kwoty, które oddaje, ale musi dopożyczać. Średnio w miesiącu pożycza ok 200 złotych, w zależności od potrzeb. Ostatnio pożyczała na bal gimnazjalny syna 50 złotych. Świadek ma swoją rodzinę, powódka stara się, więc oddawać siostrze pożyczone pieniądze, ale jak nie ma to świadek czeka na spłatę. Powódka nic nie kupuje sobie z ubrań, jak są razem na zakupach to nic ona nie kupuje. Świadek wie o tym, że powódka z synami często jedzą same ziemniaki, bo na nic innego nie starcza. Powódka opłaca rachunki, kupuje leki, wydaje na dojazdy do lekarza do B. ok 60-70 złotych a to, co zostaje wydaje na jedzenie.

Świadek O. S. (k-56) syn stron zeznał, że po przeniesieniu do LO nie mógł się odnaleźć i nie skończył szkoły. Rzucił szkołę i podjął pracę przy produkcji zniczy, potem w czerwcu 2015 roku pojechał razem z ojcem do Holandii w celach zarobkowych, był tam 3 miesiące. Praca była dobrze płatna ale ciężka. Mieszkali w domu dwupiętrowym po 6 osób na piętrze, towarzystwo było nieodpowiednie, najgorszy element. Mieli umowę na półtora roku, planowali zostać dłużej, ale złe warunki mieszkaniowe nie pozwoliły na dłuższy pobyt. Wrócili razem we wrześniu 2015 roku. Świadek zaoszczędził ok 5000 złotych. Pieniądze dał matce na rachunki i spłaty kredytu. Po powrocie nie pracuje, szuka pracy. Nie ma zawodu, wykształcenia, nie może znaleźć pracy. Matka wydaje na opłaty, leczenie, jedzenie ale jej nie starcza i musi pożyczać na życie. Świadek nie wie, jaka jest sytuacja ojca, bo po powrocie zza granicy nie utrzymuje z nim kontaktu.

Pozwany A. S. (1) urodził się (...), ma 39 lat. Ma wykształcenie zawodowe – mechanik pojazdów samochodowych. Ma prawo jazdy kat B i uprawnienia do obsługiwania wózka widłowego. Przez kilka lat pracował w firmie (...) na ¾ etatu, otrzymywał najniższe krajowe wynagrodzenie zasadnicze i do tego premię – łącznie netto do wypłaty otrzymywał ok 2500 złotych. Pełnił funkcję kierownika. Pracując w (...)jako pracownik miał zniżki na zakup płyt meblowych, na akcesoria. W zakładzie na znajdujących się tam maszynach przycinał płyty na odpowiedni wymiar, a w domu skręcał je na meble i w ten sposób dodatkowo zarabiał wykonując meble na zamówienie innych osób.

W maju 2015 roku zwolnił się z pracy za porozumieniem stron i wyjechał do Holandii w celach zarobkowych. Do Holandii pojechał z synem O., tam pracował w hurtowni opon. Wózkiem widłowym załadowywał samochody. Podawał, że praca była ciężka i zrezygnował, bo „ ręka i kręgosłup nie wytrzymały”. Zarabiał 6000 złotych miesięcznie, na swoje utrzymanie w Holandii wydawał ok 2000 złotych miesięcznie. Nie płacił za mieszkanie, bo mieszkał w domu firmy z innymi osobami. Przysyłał do Polski pieniądze na spłaty kredytów, na utrzymanie dziecka, na alimenty.

Po powrocie do Polski nie chciano go ponownie zatrudnić go w firmie (...). Pozwany na okres od 01 listopada 2015r do 31 października 2016 roku został zatrudniony na umowę o pracę w firmie (...) jako operator formatyzerki. Zarabia 1500 złotych netto miesięcznie i do tego w zależności od ilości pociętych m 3 płyt otrzymuje premię. W grudniu 2015 roku zarobił 1663 zł netto. W firmie (...) nie ma możliwości wykonywania mebli, bowiem tutaj tną płyty surowe, a w domu nie ma odpowiednich maszyn i nie może dodatkowo zarabiać przy wykonaniu mebli na zlecenie.

W 2014 roku miał operacje na nadgarstek. W styczniu 2016 roku pozwany chorował, korzystał ze zwolnienia lekarskiego z powodu bólu łokcia i kręgosłupa. Pozwany twierdzi, iż nadal boli go ręka, co utrudnia mu pracę. Oczekuje na wizytę u neurologa.

A. S. (1) zeznał, że kiedy mieszkał z powódką zaciągali różne kredyty na utrzymanie, na zakup samochodu, kredyt hipoteczny na remont i na spłatę innych kredytów. Podczas sprawy o rozwód poza kredytem hipotecznym pozwany spłacał jeszcze dwa inne kredyty w ratach po 160 i 400 złotych miesięcznie. Pozwany podał, iż potem wziął inny kredyt, którym spłacił tamte dwa i teraz płaci jedną ratę 400 złotych miesięcznie.

Pozwany od 2013 roku mieszka z konkubiną w domu będącym własnością jej ojca, w którym zajmują jedno piętro. Konkubina pozwanego D. D. pracowała w (...), po urodzeniu dziecka ze związku z pozwanym w we wrześniu 2014 roku przebywała na urlopie macierzyńskim i otrzymywała 1300 złotych. W październiku 2015 roku wróciła do pracy, dziecko poszło do żłobka, ale z uwagi na częste choroby konkubina pozwanego zrezygnowała z pracy i przeszła w grudniu 2015 roku na urlop wychowawczy w wysokości 400 złotych miesięcznie (k-53).

Pozwany podał, że w domu mają wilgoć i grzyb, dziecko choruje, leczą je prywatnie, ale na razie nie ma diagnozy. Pierwsza wizyta u lekarza kosztowała 100 zł a kolejne po 60 zł. Poza dzieckiem z pozwanym jego konkubina ma jeszcze dwoje dzieci z poprzedniego związku w wieku 13,4 i 10 lat, na które otrzymuje łącznie 1000 złotych alimentów miesięcznie. D. D. otrzymuje z MOPS 815 złotych miesięcznie zasiłku rodzinnego z dodatkami.

Pozwany wspólnie z konkubiną ponoszą koszty utrzymania domu: opłaty za energię elektryczną 98,94 zł, gaz 50 zł, woda kwartalnie 294,74 zł, opał 4000 zł rocznie. Ponoszą koszty utrzymania samochodu będącego współwłasnością pozwanego i jego konkubina S. (...) rocznik 1999 roku o wartości 6000 złotych. Ojciec D. D. ponosi opłaty za nieczystości i opłaca podatek od nieruchomości.

Pozwany podał, iż w grudniu 2015 roku musiał kupić opał na zimę, na ten cel zaciągnął pożyczkę 5000 zł. Kupił 6 ton węgla– po 700 zł każda – kredyt zaciągnął na dwa lata w ratach po 360 złotych miesięcznie.

Pozwany ostatnio zawoził powódkę M. S. we wrześniu 2015 roku do B. do lekarza, za co otrzymał od niej 40 złotych na zakup paliwa.

Świadek D. D. (k-54-55) zeznała, że jest w związku z pozwanym od lipca 2013 roku. Ich wspólna córka Z. choruje, prawdopodobnie na tle alergicznym, często dostaje antybiotyki. Po urlopie macierzyńskim wróciła do pracy w (...), gdzie zarabiała 1300 zł. Z. chodziła od października 2015 roku do żłobka, ale często chorowała i dlatego świadek od grudnia 2015 roku przeszła na urlop wychowawczy. Będzie przez rok otrzymywać 400 zł zasiłku. Zamierza szukać innej pracy. Jej ociec zajmuje 1 pokój w domu i on płaci rachunek za nieczyści i podatek od nieruchomości, zaś pozostałe rachunki opłaca świadek z konkubentem. Pozwany w Juanie zarabiał 2500 zł, ale po tym jak w październiku 2014 roku miał zabieg na rękę i był na zwolnieniu lekarskim, zabrano mu premię i dostawał tylko 2000 zł, dlatego zrezygnował z pracy i wyjechał do Holandii w celach zarobkowych. Pojechał z synem O. poprawić ich sytuacje finansową. W Holandii „ siadła mu ręka i kręgosłup” czasami nie może nawet dziecka podnieść. Teraz ma skierowanie do neurologa. Od czasu, kiedy są razem też zaciągają pożyczki. Ostatnio pożyczyli 5000 zł na opał- raty po 350 zł. Pozwany do Polski z Holandii wrócił z kwotą 1500 złotych, bo będąc za granicą dawał pieniądze na opłaty rat, na alimenty, miał na swoje utrzymanie. Obecnie pozwany ma łącznie 800 złotych rat pożyczek miesięcznie i kredyt hipoteczny.

Po powrocie zza granicy A. S. (1) wystąpił do Sądu Rejonowego w Grajewie o podział majątku dorobkowego stron.

Świadczenia alimentacyjne między rozwiedzionymi małżonkami stanowią kontynuację, powstałego przez zawarcie małżeństwa obowiązku wzajemnej pomocy w zakresie utrzymania i trwają mimo rozwodu.

Obowiązek jednego małżonka dostarczania środków utrzymania, drugiemu małżonkowi po rozwianiu małżeństwa wyprzedza obowiązek alimentacyjny krewnych tego małżonka - art.130 kro

W obecnej sytuacji dochody, jakie osiąga M. S. nie pozwalają jej na pokrycie elementarnych potrzeb, musi rezygnować z wizyt u lekarza, w pokryciu podstawowych kosztów utrzymania pomagają jej pożyczki, jakie zaciąga u siostry w granicach 200 złotych oraz pomoc ze strony matki w granicach 150- 200 złotych miesięcznie, bo na więcej jej nie stać przez to powódka musi ograniczać swoje wydatki na ubrania, jedzenie i na wszystko inne na co tylko się da. Nie zaciąga pożyczek w bankach, bo nie stać jej na systematyczne spłacanie rat a tym samym nakręcałby tylko spiralę rosnącego zadłużenia.

Obowiązek alimentacyjny małżonka wyłącznie winnego nie sięga tak daleko, aby zapewnił małżonkowi niewinnemu równą stopę życiową, ale jego zakres lokuje się między granicą poniżej, której istnieje niedostatek a granicą, której przekroczenie byłoby zrównaniem stopy życiowej obojga małżonków.

Zakres ten zależy też od możliwości majątkowych i zarobkowych małżonka uznanego za wyłącznie winnego rozkładu pożycia.

Ustalając możliwości zarobkowe pozwanego, sąd uwzględnił pogląd wyrażony w piśmiennictwie przez T. S. w glosie do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 09 listopada 1994 roku (OSP 1995/9/194), który stwierdził, że „do usprawiedliwionych obciążeń obniżających tzw. zdolność alimentacyjną dłużnika należy m. in. podatek od nieruchomości należącej do niego, obowiązkowa składka na fundusze samopomocowe, obowiązkowe ubezpieczenia majątkowe związane z wykonywaniem zawodu itd.. Takie obciążenia finansowe są normalnym następstwem aktywności zawodowej, nie mają cech luksusu, ani nie mają na celu pokrzywdzenia wierzyciela alimentacyjnego. Natomiast inne wydatki i ciężary majątkowe nie powinny wpływać obniżająco na podstawę wymiaru alimentów np. spłaty przez dłużnika kredytu bankowego niezależnie od przeznaczenia, koszty dobrowolnej przynależności do stowarzyszeń, klubów, nawet wydatki na podnoszenie kwalifikacji zawodowych, nie mówiąc o wydatkach konsumpcyjnych w szerokim tego słowa znaczeniu”.

Zastosowanie przepisu art. 60 § 2 KRO wymaga uprzednich ustaleń faktycznych określających sytuację małżonka niewinnego i to powstałą w następstwie orzeczenia rozwodu, a nadto ustalenia hipotetycznej sytuacji, w jakiej znajdowałby się tenże niewinny małżonek, gdyby rozwodu nie orzeczono i gdyby pożycie małżonków funkcjonowało prawidłowo.

Powódka M. S. od 12 lat otrzymuje rentę chorobową- obecnie w wysokości 762 złotych netto. Nie ma innych dochodów ani możliwości podjęcia jakiegokolwiek zadudnienia nawet dorywczego. Ma 41 lat, musi jeździć na kontrole lekarskie do B. z uwagi na fakt, iż w G. nie ma odpowiednich specjalistów leczących HIV. Brak odporności sprawia, iż nie może powódka korzystać z dojazdów do B. z autobusu czy pociągu gdzie narażona jest na kontakt z ludźmi i zarażenie infekcjami, a dojazdy samochodem podnoszą koszty leczenia. Dwa leki na HIV są bezpłatne, ale powódka musi przyjmować inne leki na osłonę wątroby i żołądka przed skutkami zażywanych leków. Z powódką mieszka syn O. lat 19, który nie uczy się i nie pracuje. Biegli w sprawie o rozwód (k-102 odw-103) podkreślali, iż bardzo denerwuje się całą sytuacją rodzinną, martwił się przyszłością. Ciężko mu opanować nerwy a potrzebuje spokoju. Zła sytuacja rodzinna spowodowana przez agresywnego, nietrzeźwego ojca odbiła się na jego nauce, sytuacji szkolnej, po czym rzucił szkołę, podjął pracę, wyjechał za granice w celach zarobkowych, ale po powrocie gdzie zaoszczędził 5000 zł, które dał matce do dyspozycji od 5 miesięcy nie pracuje i jest na utrzymaniu matki z ojcem nie utrzymuje kontaktu. Powódka wydaje łącznie 700 złotych na opłaty rachunków. Pozostaje jej z renty 62 zł, i ma do dyspozycji od stycznia 2016 roku 400 złotych alimentów na E. oraz 118 zł zasiłku rodzinnego- tj. na utrzymanie trzech osób -580 złotych. Wyżywanie każdej z osób powódka wyliczyła na minimum 200 złotych, do tego powódka potrzebuje 200- 260 złotych miesięcznie na swoje leczenie, na środki higieny i inne niezbędne potrzeby.

Art.136 kro stanowi, że jeżeli w ciągu ostatnich trzech lat przed sądowym dochodzeniem świadczeń alimentacyjnych osoba, która była już do tych świadczeń zobowiązana, bez ważnego powodu zrzekła się prawa majątkowego lub w inny sposób dopuściła do jego utraty albo jeżeli zrzekała się zatrudnienia lub zmieniła je na mniej zyskowne, nie uwzględnia się wynikłej stąd zmiany przy ustalaniu zakresu świadczeń alimentacyjnych.

Ta zasada ma zastosowanie do każdego rodzaju alimentów, w tym także do tych z art.60§2 kro.

Pozwany A. S. (1) ma wykształcenie zawodowe, miał stałą pracę gdzie pełnił funkcję kierownika, tam miał możliwość dodatkowego zarobkowania wykonując czasami meble na zlecenie. W wyroku o rozwód został zobowiązany do alimentowania swoich dwóch synów na łączną kwotę 700 złotych miesięcznie, a jednocześnie zobowiązał się on do spłacania rat kredytu hipotecznego przez, co jego żona zrezygnowała wówczas z dochodzenia alimentów na swoją rzecz. Sam zrezygnował z pracy na etacie i wybrał wyjazd za granicę „ celem polepszenia bytu”. Miał tam legalną pracę, zapewnione mieszkanie, zarobki ok 6000 złotych miesięcznie, jednak twierdził, że praca przy załadunku wózkiem widłowym samochodów była zbyt ciężka, mieszkanie nieodpowiednie, twierdził iż bolała go ręka i kręgosłup i porzucił pracę wracając do Polski. Nie miał już powrotu do dawnej firmy i na zajmowanie stanowisko. Po powrocie do Polski ze względów zdrowotnych nie leżał w szpitalu, otrzymał jedynie skierowanie do neurologa. Od listopada 2015 roku podjął pracę w innej firmie, a będąc już zatrudnionym zaczął korzystać ze zwolnień lekarskich z powodu bóli łokcia. Pozwany mieszka z konkubiną, z którą ma dziecko urodzone we wrześniu 2014 roku. Mieszkają w domu ojca konkubiny przez, co nie płacą czynszu a jedynie co roku kupują opał za 4000- 5000 złotych, płacą za wodę kwartalnie 240 złotych i za energię elektryczną 100 zł. Konkubina pozwanego w grudniu 2015 roku zrezygnowała z pracy gdzie zarabiała po 1300 złotych i korzysta z urlopu wychowawczego, na którym otrzymuje po 400 złotych miesięcznie zasiłku a jednocześnie podjęli decyzję o kolejnym kredycie w wysokości 5000 złotych, jak twierdzi pozwany na zakup opału czego nie udowodnił. Na rozprawie podał, iż kupił 6 ton po 700 zł tj. 4300 złotych.

Gdy strony mieszkały wspólnie i nie było orzeczonego rozwodu strony płaciły regularnie raty kredytów, M. S. kontynuowała leczenie, nie musiała prosić znajomych i innych członków rodziny o zawiezienie do lekarza bo A. S. (1) miał samochód, nie musieli ograniczać sobie jedzenia i zaspokajali usprawiedliwione potrzeby. W sytuacji, kiedy nie orzeczono by rozwodu M. S. mogłaby utrzymywać się z dochodów jej męża, jak pozostali członkowie rodziny. Po orzeczeniu rozwodu na powódkę spadł obowiązek ponoszenia wszystkich kosztów związanych z utrzymaniem mieszkania, opłatami rachunków, wychowaniem dzieci.

W wyroku o rozwód w czerwcu 2013 roku Sąd biorąc pod uwagę możliwości zarobkowe A. S. (2), jego zobowiązania i koszty utrzymania uznał, iż pozwalają one na płacenie mu kwot po 700 złotych miesięcznie alimentów. Po rozwodzie syn stron -O. skończył w marcu 2015 roku 18 lat, porzucił naukę w szkole średniej i wówczas A. S. (1) przesłał płacić na niego alimenty przez, co jego wydatki zmniejszyły się o 350 złotych miesięcznie ale obowiązek utrzymania syna, po tym kiedy przestał pracować spadły w całości na jego matkę M. S., z którą mieszka.

A. S. (1) nie łoży na utrzymanie syna O. a jedynie płaci alimenty na syna E. obecnie w kwotach po 400 złotych od stycznia 2016 roku. Zakres jego wcześniejszego obowiązku alimentacyjnego zmniejszył się o 300 złotych a mimo to przestał od października 2015 roku ( od czasu jak wrócił zza granicy) płacić w całości raty kredytu hipotecznego. Od tego czasu płaci po ok 210- 230 złotych miesięcznie zamiast po 600 złotych. Strony solidarnie są zobowiązane do spłaty tego zadłużenia, nie regulowanie rat może doprowadzić do zajęcia wynagrodzenia, egzekucji i kolejnych dodatkowych kosztów.

Ustalając hipotetyczną sytuacje, w jakiej znajdowałby się niewinny małżonek- M. S., gdyby rozwodu nie orzeczono i gdyby pożycie małżonków funkcjonowało prawidłowo a jednocześnie biorąc pod uwagę fakt, iż A. S. (1) sam zrezygnował z lepiej płatnej niż obecnie pracy sąd uznał, iż kwota 400 złotych miesięcznie alimentów pozwoli powódce na zaspokojenie najbardziej elementarnych potrzeb. Powódka otrzymuje 763 zł. renty, jako matka małoletniego E. ma także wobec niego obowiązek alimentacyjny, który realizuje przez zapewnienie mu mieszkania, opieki. Pokrycie kosztów utrzymania mieszkania i opłaty rachunków to koszt 700 złotych miesięcznie. Mieszkając wspólnie z mężem mieli do dyspozycji także i jego wynagrodzenie, z którego pokrywali pozostałe koszty utrzymania rodziny.

Zasądzona kwota 400 złotych miesięcznie alimentów lokuje się między granicą poniżej, której istnieje niedostatek a granicą, której przekroczenie byłoby zrównaniem stopy życiowej obojga małżonków.

Stopa życiowa na jakiej żyje pozwany jest wyższa od tej na jaką może sobie pozwolić powódka. Pozwanego stać na utrzymanie samochodu, na prywatne leczenie dziecka, na utrzymanie niepracującej konkubiny.

Teza VIII uchwały SN z dnia 16 grudnia 1987 roku stanowi, że w razie niewłaściwego postępowania osoby uprawnionej do alimentacji, budzącego powszechną dezaprobatę, dopuszczalne jest oddalenie powództwa w całości lub w części ze względu na zasady współżycia społecznego – art. 5 kc.

Zachowanie M. S. nie budzi powszechnej dezaprobaty. Winnym rozpadu małżeństwa uznano pozwanego A. S. (1) a przyczyny rozpadu wyraźnie opisują biegli w opinii RODK sporządzonej w sprawie o rozwód.

Mając powyższe na względzie sąd zobowiązał pozwanego do łożenia na rzecz M. S. kwoty po 400 złotych miesięcznie na bieżąco od 01 marca 2016 roku. Kwota ta pozwoli jej na pokrycie kosztów jej minimalnego utrzymania. Sąd uznał jednocześnie, że żądana kwota 600 złotych przekracza możliwości zarobkowe pozwanego i doprowadziłaby go do niedostatku poza tym jest niczym nie usprawiedliwiona. Alimenty są na pokrycie bieżących usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego do alimentów, powódce miesięcznie brakuje ok 400 złotych, które musi pożyczać u rodziny.

O alimentach orzeczono na mocy art. 60 § 2 kro, art. 136 kro.

O kosztach postępowania w sprawie orzeczono na mocy art. 113 ust.4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 roku, odstępując od obciążania pozwanego kosztami postępowania w sprawie, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa. Strona powodowa nie ma obowiązku uiszczania kosztów sądowych.

O rygorze natychmiastowej wykonalności orzeczono na mocy art. 333§1 pkt. 1 kpc.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Alicja Nieszała
Osoba, która wytworzyła informację:  Agnieszka Skrodzka
Data wytworzenia informacji: